„CHOROBA TO KRZYK OSŁABIONEGO ORGANIZMU”

„Choroba to krzyk osłabionego organizmu” –to cytat z książki Czego ginekolog ci nie powie, o której pisałem w poprzednich postach. Redaktor Anna Augustyn-Protas zapisała w niej wskazówki doktora Tadeusza Oleszczuka, ginekologa z 30 letnim stażem. Dobrym streszczeniem jest tytuł drugiego rozdziału: Wszystko zaczyna się w jelitach, czyli od bekonowych chipsów do kłopotów z płodnością”.(19)

Jak wygląda ten mechanizm? Zaczyna się od dysbiozy, która nazywana jest „matką chorób”.(c)  Zdaniem doktora Oleszczuka można ją sobie zafundować, popełniając szereg „grzechów codziennych”, do których należą: nadmierne spożycie białka zwierzęcego, jedzenie rafinowanych cukrów i białej mąki, picie alkoholu, spożywanie wysoko przetworzonej żywności, spożywanie tłuszczów trans, kuracje antybiotykowe, zażywanie innych leków, stres i palenie tytoniu.(27-31)

Aha, i jeszcze jedno: owoce, które co prawda „ze względu na zawartość witamin, minerałów i błonnika są bardziej wartościowe niż landrynki, ale pod względem zawartości cukru idą z nimi ręka w rękę”.(41) Podobnie soki „wyciskane z pomarańczy czy grejpfrutów, które zawierają głównie cukier. To, co najzdrowsze w owocach, zostaje w sokowirówce: wytłoczyny”, w których „jest ukryty owocowy skarb, czyli błonnik, ulubione pożywienie bakterii kwasu mlekowego”.(41) (W całej książce doktor Oleszczuk podaje szereg praktycznych porad żywieniowych).

Skutki dysbiozy opisywałem wielokrotnie, np. w poście Od dysbiozy do choroby.(d) Takie zaburzenie prawidłowego składu mikroflory prowadzi do podrażnienia śluzówki jelit i w konsekwencji do stanu zapalnego. Jelito staje się „nieszczelne”, czego skutkiem są nietolerancje pokarmowe i wzmożona produkcja przeciwciał. Te z kolei są rozprowadzane po całym organizmie i prowadzą do chorób autoimmunologicznych.

Doktor Oleszczuk dodaje do tego obrazu ciekawy element: „Ważne, żeby zdać sobie sprawę ze związku jelit z tarczycą. Że to w śluzówce jelit powstają, tworzone przez krwinki białe, przeciwciała anty-TPO i anty-TG. Krążą potem we krwi i atakują tarczycę. Oczywiście dzieje się tak, gdy jelitowa flora bakteryjna jest zaburzona. Wtedy układ odpornciowy głupieje”.(94) Wymienia też typowe objawy niedoczynności tarczycy: „apatia, pogorszenie się słuchu, stany depresyjne, senność, trudności w budzeniu się, pogorszenie sprawności intelektualnej i pamięci, przyrost masy ciała i trudności w jej utracie, zaparcia, wzdęcia” – i wiele, wiele innych.(80)

„Czyli chcąc zadbać o tarczycę, chuchamy na jelita?” – pyta współautorka książki, redaktor Anna Augustyn-Protas. „Koniecznie” – odpowiada doktor Oleszczuk. I ważne są dwie rzeczy: nie tylko jedzenie produktów korzystnych dla jelit, ale też wyrzucenie z diety wszystkiego tego, co im przeszkadza. Od razu poprawia się samopoczucie, normalizuje się masa ciała. Tarczyca jest zdrowa i zaczyna pracować lepiej, jak pociąg przestawiony w końcu na dobre tory. I o to chodzi”.(96)

No już dosyć! W książce tej jest jeszcze mnóstwo smakowitych kąsków, ale najlepiej sięgnąć do oryginału. Mam nadzieję, że zaostrzyłem Wasz apetyt. Przeczytajcie ją i polecajcie wszystkim znajomym. Może jej autor rzadziej będzie słyszeć pytanie: „Dlaczego nikt mi wcześniej o tym nie powiedział?”.(e)

(a) Czego ginekolog ci nie powie, Anna Augustyn-Protas, Tadeusz Oleszczuk, Wydawnictwo Pascal, 2020.
Liczby w nawiasach to numery stron, na których poruszono dany temat.
(b)Czego ginekolog ci nie powie” (eubioza.pl).
(c) „Dysbioza – matka chorób” (eubioza.pl).
(d) „Od dysbiozy do choroby” (eubioza.pl).
(e) „Dlaczego nikt mi wcześniej o tym nie powiedział?” (eubioza.pl).

(f) Obrazek wyróżniający: wikimedia.org.

 

Podziel się