ILE CZŁOWIEKA W CZŁOWIEKU?

Wspomniałem ostatnio, że badania nad mikrobiomem to nowa, dynamicznie rozwijająca się dziedzina wiedzy. Liczba publikacji na ten temat rośnie lawinowo, co pociąga za sobą konieczność weryfikowania niektórych poglądów.

Bardzo dobrym przykładem jest informacja, że mamy w sobie i na sobie 10 razy więcej mikrobów niż własnych komórek. Innymi słowy: jesteś człowiekiem zaledwie w 10%, reszta to mikroorganizmy. Bardzo przemawia do wyobraźni, prawda? Mnie też poruszyła, o czym wspomniałem w recenzji książki Cicha władza mikrobów. Informację tę powtarzają autorzy wszystkich książek na temat mikrobioty, np. prof. Martin Blaser w książce Utracone mikroby.(1)  A właściwie: powtarzali. Bo ktoś zapytał: „A skąd to wiadomo?” i postanowił to sprawdzić.

Byłem bardzo przywiązany do frazy: „jesteś człowiekiem w 10%” i pewnie tkwiłbym w błogiej niewiedzy, gdyby nie autorka bloga Mikrobiom, która na bieżąco śledzi publikacje naukowe. Okazuje się, że proporcję 10:1 podał w roku 1972 mikrobiolog Thomas Luckey i od tej pory wszyscy zgodnie przekazywali tę informację. Tymczasem na początku roku 2016 uczeni z Izraela i Kanady przedstawili wyniki konkretnych obliczeń. Na ich podstawie oszacowali, że „modelowy organizm człowieka” (za taki uznali organizm osoby, która waży 70 kg, ma 20-30 lat i 170 cm wzrostu) składa się „z ok. 30 bilionów komórek oraz 39 bilionów bakterii”. Łącząc ze sobą różne kalkulacje, naukowcy określili stosunek komórek bakteryjnych do ludzkich przeciętnego człowieka na ok. 1,3:1.

Jeśli ich obliczenia są poprawne, oznaczałoby to, że wcześniej liczba komórek naszego ciała była trzykrotnie zaniżona (dotąd mówiło się o 10 bilionach), a z kolei liczba bakterii trzykrotnie przeszacowana (uważano, że jest ich 100 bilionów). Po szczegóły odsyłam do artykułu na blogu Mikrobiom: „Nosimy więcej komórek bakteryjnych niż własnych? Naukowcy obalają mit”.(2)

Czy to coś zmienia, jeśli chodzi o rolę mikrobiomu dla naszego zdrowia? Nic a nic. Bo czy powiemy: „jesteś człowiekiem w 10%”, czy „jesteś tylko w połowie człowiekiem”, zawsze pozostaje ta druga część naszego „ja” – biliony „odwiecznych przyjaciół”, których można dostrzec tylko pod mikroskopem i o których musimy dbać.

Niemniej pytanie: „Ile jest człowieka w człowieku?” ma też inną odpowiedź. Ale o tym następnym razem.

  1. Martin Blaser, Utracone mikroby, przekład Magdalena Gołachowska, wyd. Galaktyka 2016, s. 31.
  2. https://mikrobiom.wordpress.com/2016/01/09/nosimy-wiecej-komorek-bakteryjnych-niz-wlasnych-naukowcy-obalaja-mit/
  3. Obrazek wyróżniający: wykład dra M. Blasera, https://www.youtube.com/watch?v=GAF-AblJpfM, 43:42 min.
Podziel się